1. Mów coś!
Kobiety często oskarżają facetów, że na pierwszych randkach mówią tylko o sobie. Ale może warto zastanowić się, czy ta autopromocja nie jest próbą zapełnienia luk w niezbyt ciekawej konwersacji. – Spotykałem ją na różnych imprezach: wydawała się miła, dowcipna, zabawna. Na urodzinach kumpla opowiadała śmieszne historie ze swojej podróży do Australii. Była bardzo fajna i śliczna – opowiada Jakub, informatyk, któremu udało zaprosić się dziewczynę do kina i na kolację. – Byłem przygotowany na 100 proc.: komedia romantyczna i zarezerwowany stolik w modnej knajpce. Zamówiliśmy jedzenie i kiedy temat filmu się wyczerpał, a mówiłem głównie ja, zaległa straszna cisza.
Żeby nie było sztywno, zacząłem opowiadać różne rzeczy, cały czas pytając ją o zdanie. „Tak. Nie. Nie wiem” – słyszałem w odpowiedzi. Jakub przeanalizował całą randkę i jest pewien, że nie popełnił żadnego błędu. – Pytałem o zdanie dziewczyn w pracy, a nawet własną siostrę. – Po prostu tamta dziewczyna albo uznała, że nie warto się starać, albo ma siostrę bliźniaczkę i poszedłem na randkę z tą mniej bystrą. Jakub uważa, że pierwsze spotkanie to test na inteligencję i zaangażowanie. Tylko nie mów o chorobach i swoim byłym – dodaje.