Na oparzenia stosujemy masło lub przykładamy przekrojony ziemniak
Nieprawda! Takie postępowanie, zamiast przynieść ulgę, może być przyczyną zakażenia lub podrażnienia i tak już zniszczonej skóry! "Pierwszą rzeczą, jaką powinniśmy zrobić po oparzeniu się, jest schłodzenie poparzonego miejsca pod strumieniem zimnej wody. Sparzoną część ciała trzymamy pod wodą co najmniej 15 minut, aby zapobiec rozprzestrzenieniu się oparzenia (jeśli tego nie zrobimy, zniszczenie skóry może się pogłębić). Następnie należy delikatnie nałożyć jałowy opatrunek, który jednak nie może zbytnio przylegać, w przeciwnym razie będzie blokował dopływ powietrza", radzi Daniel Wassermann, lekarz-specjalista od oparzeń. Jeśli skóra jest mocno zaczerwieniona i pojawiają się na niej bąble, oznacza to, że mamy do czynienia z poparzeniem drugiego stopnia. W tym wypadku należy niezwłocznie zgłosić się do lekarza. Poparzenie trzeciego stopnia, najcięższe, z reguły jest bezbolesne, ponieważ zostają zniszczone zakończenia nerwowe.