Rzęsy w płynie?
Dodatkowym wsparciem cebulek będą specjalne odżywki do rzęs, które pielęgnują włoski, pobudzają ich wzrost i przedłużają czas życia. Nakładamy je u nasady rzęs jak eyeliner. „Prostaglandyny to hormony naturalnie występujące w naszym organizmie, które uczestniczą w cyklu wzrostu włosa” - tłumaczy Maria Małasiewicz, ekspert firmy Oceanic. „Dowiedziono, że jej analogi, do których należy bimatoprost, wpływają zarówno na fazę wzrostu włosa, zwiększając ilość i długość rzęs, jak i na fazę stacjonarną – przedłużając czas ich życia” - dodaje.
Bimatoprost oraz jego pochodne przedłużają fazę aktywnego wzrostu włosa (anagen), co pozwala na „zapuszczenie” znacznie dłuższych włosków. Wydłużają także drugą fazę (katagen), dzięki czemu cykl życia każdej rzęsy jest dłuższy. W efekcie po ok. 3 tygodniach stają się one dłuższe i jest ich więcej. Składniki te wpływają również na pogłębienie, przyciemnienie ich koloru. Bimatoprost znajdziesz m.in. w odżywkach Long4Lashes (Oceanic, 3 ml - 79,90 zł), Revive Lashes (Floslek, 5 ml - 89,90 zł) czy Active Lash Serum (L’Biotica, 3,5 ml - 45 zł).
Poszczególne odżywki polskich producentów różnią się od siebie dodatkowymi składnikami, które pielęgnują, odżywiają i nabłyszczają włoski. „W składzie serum Long4Lashes znajdziemy kompleks kwasu hialuronowego, prowitaminy B5 i allantoiny, które nawilżają rzęsy i wygładzają ich powierzchnię. Dodatkowo, wnikając we włókno włosków, poprawia ich strukturę i sprawia, że stają się mocniejsze, bardziej elastyczne i lśniące” - tłumaczy Maria Małasiewicz. Floslek proponuje ekstrakt ze świetlika lekarskiego, który działa łagodząco na skórę wokół oczu, a L’Biotica keratynę - główny budulec włosów, który je nawilża i nabłyszcza, pantenol - regeneruje i odżywia oraz alantoinę - zapobiega podrażnieniom delikatnej skóry powiek.