"Samotna" podróż
Drugi raz w ciągu kilku ostatnich miesięcy amerykańscy dziennikarze wytykają Melanii załamanie protokołu. Wszystko to dlatego, że Trump postanowiła poczekać na męża w samolocie, a nie towarzyszyć mu w podróży na lotnisko. Faktycznie. Według reguł jeśli małżonkowie podróżują wspólnie, powinni do samolotu wsiąść jednocześnie. "Hollywood Life", a nawet i CNN donoszą, że to nie może być przypadek. W końcu do tej pory wszystkie wyjazdy pary wyglądały tak samo. A za powód podają wywiad, jakiego była kochanka Donalda Trumpa udzieliła dzień wcześniej w programie "Anderson Cooper 360".