Dokonała niemożliwego
Justine McCabe przeżyła wielką tragedię. W lutym ubiegłego roku jej mąż odebrał sobie życie, zostawiając ją samą z dwójką dzieci. Kobieta, próbując radzić sobie ze stresem, zajadała smutki.
Skutki siedzącego stylu życia i stołowania się głównie w fast foodach były opłakane. Dotychczas szczupła 31-latka bardzo szybko przybierała na wadze, ostatecznie osiągając 140 kg. Wyglądała i czuła się fatalnie.
Nie wiadomo, jak skończyłaby się cała historia, gdyby nie przyjaciele Justine. Powiedzieli jej wprost, że jeżeli nie zabierze się za siebie, może osierocić dzieci... Kobieta wzięła sobie te słowa do serca i postanowiła o siebie zawalczyć.
Od tego czasu ćwiczy na siłowni 6 razy w tygodniu. Postawiła na zdrowe odżywianie. Efekty są fenomenalne! Dziś waży ok. 60 kg i wygląda świetnie. Nie ustrzegła się jednak rozstępów i obwisłej skóry na brzuchu. Na szczęście potrafi sprytnie zamaskować te mankamenty, zakładając spodnie z wysokim stanem. Jak sama przyznaje, do walki z otyłością motywuje ją zamieszczanie zdjęć na Instagramie.