Słabość do frytek
Meghan Markle wspomina także o tym, że jej nawyki żywieniowe i stosunek do sportu bardzo się zmienił. W swoich codziennych dietetycznych wyborach jest coraz bardziej świadoma i dojrzała. Ma jednak małą słabość. To frytki!
- Mogłabym je jeść od rana do wieczora – mówi.