Migrena, czyli seks z głowy
„Nie dzisiaj, kochanie. Mam za wysokie ciśnienie” - brzmi jedna z najczęstszych łóżkowych wymówek. Interesującym może wydawać się fakt, że problemy z nadciśnieniem traktujemy bardziej poważnie i jesteśmy w stanie zaakceptować ten pretekst bez poczucia odrzucenia. Przysłowiowy „ból głowy” ma kiepską opinię: używany jako popularna wymówka od erotycznych zbliżeń, spowszedniał i nikt nie traktuje go już serio.
Problemy zdrowotne stanowią 49 proc. naszych wykrętów, aby nie uprawiać seksu. 9 proc. badanych przyznaje, że udaje złe samopoczucie, podczas gdy prawdziwym problemem jest np. nadwaga lub brak akceptacji własnego ciała.