Jej kariera przeminęła z wiatrem
Tak się jednak nie stało. „Mała księżniczka” była ostatnim sukcesem filmowym Shirley Temple. Wytwórnia MGM zaproponowała jej, co prawda, rolę Dorotki w „Czarnoksiężniku z krainy Oz”, ostatecznie jednak tę postać zagrała Judy Garland.
A Shirley? Choć jako nastolatka trafiła do „stajni” słynnego producenta Davida Selznicka (pamiętacie „Przeminęło z wiatrem”?), to filmy, w których wystąpiła, nie przyniosły już jej sukcesów.
W 1945 roku dawna gwiazda wyszła po raz pierwszy za mąż. Pięć lat później, będąc już matką, rozwiodła się, a wkrótce potem ponownie stanęła na ślubnym kobiercu. Do aktorstwa, po nieudanej próbie zdobycia roli w musicalu „Piotruś Pan”, już nie wróciła. Widzowie mogli ją tylko zobaczyć w serii „Shirley Temple’s Storybook” nakręconej w latach 1958-1959. Miała wówczas trzydzieści lat. Zaledwie trzydzieści lat!