Z widokiem na rzekę
Z Pawłem Janeczkiem chciała postawić domek na wzgórzu z widokiem na rzekę, w Kazimierzu nad Wisłą. – Także na późną spokojną i piękną starość. Nie wyszło – mówi z żalem. Ale już nie zamyka się na nową miłość. – Partner nie jest dla mnie warunkiem koniecznym do szczęścia. Osobą naprawdę mi niezbędną jest teraz mój syn. Ale to nie znaczy, że postanowiłam być sama. Jeśli spotkam właściwego mężczyznę, będę wiedziała, że to ten – zapewnia w rozmowie z "Panią" dziennikarka.