"Śledztwo przeprowadziłam, nie mam sobie nic do zarzucenia". Racewicz o śmierci męża

Obraz
Źródło zdjęć: © Instagram.com
Magdalena Kowalska-Kotwica

/ 6Dziennikarka zamyka bolesny etap

Obraz
© Instagram.com

Jak sama mówi, ludzie przestają się jej obawiać. Długo omijali ją z daleka, obawiając się, że ją zranią. Była postrzegana jako osoba smutna, dziś chce otworzyć się na nowe i zamknąć tragiczny etap życia. W rozmowie z magazynem "Pani" zapewnia, że swoje śledztwo ws. katastrofy smoleńskiej przeprowadziła. I nie ma sobie nic do zarzucenia.

Dlaczego nie warto iść na skróty? Joanna Racewicz coś o tym wie

/ 6Miał być na urodzinach

10 kwietnia 2010 roku w katastrofie smoleńskiej zginął mąż Joanny Racewicz Paweł Janeczek. Pracował w Biurze Ochrony Rządu. Nie musiał lecieć do Rosji. Do wyboru miał podróż za ocean. – Nie próbuję się zastanawiać, co by było gdyby… Bo nigdy nie będę wiedzieć. Mogłam powiedzieć mojemu mężowi, żeby nie leciał do Smoleńska, bo miał wybór i się radził, co zdecydować. Ale lot do Stanów oznaczałby, że tata nie byłby na drugich urodzinach syna, a dla nas obojga syn był najważniejszy – wspomina z rozmowie z "Panią" Racewicz.

/ 6Prywatne śledztwo

Prezenterka nie obwinia się jednak za śmierć męża. Mówi, że zrobiła wszystko co w jej mocy, by poznać prawdę. – Pewnie zaraz usłyszę: "Mówiłaś, że przeprowadzisz śledztwo, i co?" Moje śledztwo przeprowadziłam i nie mam sobie nic do zarzucenia. Mogę spojrzeć synowi w oczy. Powiedziałam mu: "Znalazłam twojego tatę, wiem, co się z nim stało" – opowiada prezenterka.

/ 6Schody do nieba

Chociaż Paweł Janeczek zginął, kiedy Igor miał zaledwie dwa lata, syn Joanny długo nie mógł zaakceptować tego, że wychowuje się bez taty. – Pamiętam, jak siedzieliśmy z siedmioletnim Igorem w Tatrach, zmęczeni po jeżdżeniu na nartach, i on nagle mnie pyta: "Mamusiu, a czy w niebie jest podłoga? Bo jak jest podłoga, to muszą być schody. Jeśli są, to można byłoby tak cichutko zbiec, kiedy Pan Bóg by na chwilę zasnął…" – ze wzruszeniem opowiada prezenterka.

/ 6"Proszę nie robić zdjęć"

Obraz
© Instagram.com

Kiedy o Smoleńsku znów zaczyna się dużo mówić, Racewicz chowa przed synem gazety, nie włącza wiadomości. – Nie chcę, żeby syn musiał się z tym zmagać – tłumaczy. Ale pamięta, że jednym ze zdań, jakie nauczył się wypowiadać Igor było: "Proszę nie robić zdjęć". – Powtarzałam je nieustannie, kiedy fotografowie nas nie odstępowali – opowiada w rozmowie.

/ 6Z widokiem na rzekę

Z Pawłem Janeczkiem chciała postawić domek na wzgórzu z widokiem na rzekę, w Kazimierzu nad Wisłą. – Także na późną spokojną i piękną starość. Nie wyszło – mówi z żalem. Ale już nie zamyka się na nową miłość. – Partner nie jest dla mnie warunkiem koniecznym do szczęścia. Osobą naprawdę mi niezbędną jest teraz mój syn. Ale to nie znaczy, że postanowiłam być sama. Jeśli spotkam właściwego mężczyznę, będę wiedziała, że to ten – zapewnia w rozmowie z "Panią" dziennikarka.

Wybrane dla Ciebie
Zapomniała spodni? Nie każdy odważyłby się na taki look
Zapomniała spodni? Nie każdy odważyłby się na taki look
Dziennikarka apeluje do fanów. Badajcie się, nie poddawajcie
Dziennikarka apeluje do fanów. Badajcie się, nie poddawajcie
Wyciekło ich zaproszenie na ślub. Mają do gości jedną prośbę
Wyciekło ich zaproszenie na ślub. Mają do gości jedną prośbę
Zdarzało się, że była głodna. Tak wspomina niełatwe dzieciństwo
Zdarzało się, że była głodna. Tak wspomina niełatwe dzieciństwo
Ponadczasowa elegancja w ziemistych tonach. Karolina Pisarek uwielbia takie stylizacje
Ponadczasowa elegancja w ziemistych tonach. Karolina Pisarek uwielbia takie stylizacje
Wykorzystaj domowy sposób. Mech zniknie z trawnika
Wykorzystaj domowy sposób. Mech zniknie z trawnika
Polskie imię wymarło. Od 7 lat nikt nie nazwał tak córki
Polskie imię wymarło. Od 7 lat nikt nie nazwał tak córki
Ukrainka wsiadła do taksówki. Oto ile pokazał licznik po 15 minutach
Ukrainka wsiadła do taksówki. Oto ile pokazał licznik po 15 minutach
Wsyp do wody i odczekaj godzinę. Skarpetki znów będą jak ze sklepu
Wsyp do wody i odczekaj godzinę. Skarpetki znów będą jak ze sklepu
Użyj tych dwóch produktów. Żelazko będzie jak nowe
Użyj tych dwóch produktów. Żelazko będzie jak nowe
Przyszła na Konkurs Chopinowski. Wbiła szpilkę politykom
Przyszła na Konkurs Chopinowski. Wbiła szpilkę politykom
Wrzuć do pralki i włącz program. "Wyżre" całą pleśń z bębna
Wrzuć do pralki i włącz program. "Wyżre" całą pleśń z bębna