Stylowo, ale z głową
Włosy spięte, ujarzmione, które nie przyklejają się do ciała i twarzy, jak radzi stylista fryzur Piotr Wasiński, po całym dniu z odżywką i chronione chustą, nie wymagają specjalnie dużo zachodu. Wystarczy je spłukać letnią wodą lub przeczesać szczotką. Natomiast jeśli użyłaś zbyt dużej ilości produktu do stylizacji lub ochrony przed promieniowaniem UV i czujesz że włosy wyglądają nieświeżo, bądź zmoczyłaś je w słonej czy chlorowanej wodzie - wymyj je szamponem. Tak czy inaczej, olejki, które przez cały dzień działały jak impregnacja twoich włosów nawilżyły je i zmiękczyły, więc będą miłe w dotyku, gładsze i bardziej podatne na stylizację. Moja rada i sprawdzony od lat wakacyjny patent: oszczędzaj włosy latem. Niech też mają wakacje. Zamiast je katować suszarką do włosów, wetrzyj w końce lub wgnieć w loki czy fale olejek do stylizacji i pozostaw do naturalnego wyschnięcia. Odłóż na półkę, albo w ogóle nie wkładaj do walizki sprzętów do stylizacji, jak żelazka, suszarko-lokówki czy lokówki. I daj włosom odpocząć od wysokich temperatur i obrotów.
No dobrze, ale plaża to beach waves - fale, włosy surferskie, rozjaśnione słońcem, pokręcone od morskiej wody i swobodne. Czy takie fryzury już nie są stylowe i pozostają tylko warkocze i węzełki? –Takie włosy świetnie wyglądają w kampaniach reklamowych kostiumów kąpielowych. Kiedy modelka wystylizowana z idealnie wymodelowanymi falami pozuje nad lazurowym morzem. W życiu wygląda to nieco mniej seksownie. Do rozpuszczonych włosów przyczepia się piach, fale nie układają się tak jak na reklamie Intimissimi czy H&M, tylko posklejane olejkiem do ciała i potem, mają niemal zerową objętość. Jeśli marzysz o włosach surferki, wystylizuj je na wieczorowe wyjście. Po wzięciu prysznica, rozpleć koronę z warkoczy lub warkocz dobierany i tym sposobem będziesz mieć niemal gotową fryzurę! Rozczesz palcami. Będą pasować do małej białej sukienki albo wzorzystej maxi dress do ziemi. A ty, pachnąca i zadbana prosto po kąpieli, wystylizuj fale i zaakcentuj używając produktu z solą morską, zaczesz asymetrycznie na jedną stronę, a za ucho wsadź kwiat. Wtedy będziesz wyglądać jak milion dolarów, a nie nimfa błotna z przyklejonym piachem i morskim żwirkiem – mówi Piotr Wasiński.