To był królewski ślub...
Po odprawieniu małżeńskiego nabożeństwa, arcybiskup zaintonował uroczyste „Te Deum”, przy dźwiękach którego Maria pokazała się publicznie po raz pierwszy jako królowa Francji. Dopiero następnego dnia, tuż po błogosławieństwie rodziców, ruszyła wraz z orszakiem w drogę do Fontainebleau, gdzie miała spotkać się ze swoim mężem.
Ślub, a właściwie jego powtórzenie, odbył się w kaplicy pałacowej 5 września 1725 roku w samo południe. Ciekawostką jest, że tren Marii miał prawie dziesięć metrów długości i sięgał od ołtarza aż do drzwi wejściowych kaplicy. Istnieją plotki, że pod jego ciężarem królowa omdlała w czasie ceremonii. Ślub uwieńczyło przyjęcie weselne, na którym podano uroczysty posiłek i wystawiono dwa przedstawienia teatralne Moliera: Amphitrona i Chorego z urojenia.
Tekst: Monika Doroszkiewicz
(mos/bb)