PKP
Ten niemal legendarny przydomek Edyty Zając przylgnął do niej po opowieści o tym, jak poznała swojego męża, Czarka Pazurę. Otóż, kto by się spodziewał, że w wagonie WARS spotka swoją wielką miłość? Cóż, to chyba jedna z bardzo niewielu pozytywnych rzeczy, które udały się PKP – oczywiście chodzi o kolej, a nie o Edytę.