Ofiary stalkingu
W Polsce, chociaż można dochodzić swoich praw, to nie ma jednoznacznych przepisów, a kary są zbyt łagodne. Według kodeksu wykroczeń za złośliwe niepokojenie grozi jedynie ograniczenie wolności, grzywna do 1,5 tys. zł albo nagana. Stalkerzy czują się bezkarni nawet gdy dostaną grzywnę w wysokości 1500 złotych. Zapłacą i istnieje duże prawdopodobieństwo, że wrócą do prześladowania ofiary. Ministerstwo Sprawiedliwości zmierza jednak zaostrzyć przepisy, bowiem problem okazał się spory.
Jak wynika z badań przeprowadzonych przez Instytut Wymiaru Sprawiedliwości, co dziesiąty pytany odpowiedział, że był ofiarą stalkingu. Na razie opracowywany jest raport na ten temat, następnie rozpoczną się prace nad zmianą przepisów. Warto też pamiętać, że stalkerzy to najczęściej osoby z zaburzeniami psychicznymi. Zasługują na karę, ale też wymagają psychoterapii.