Legenda modelingu rozwija bieliźniane skrzydła
- Mam nadzieję, że Raven &Sparrow to złoty środek pomiędzy tym, co jest sexy, a pięknem i komfortem - podkreśla Stephanie Seymour, która z racji swoich wieloletnich doświadczeń wie doskonale, co to jest seksapil.
Całość utrzymana jest w stylu lat 80. i 90., w których to Stephanie Seymour była prawdziwą królową, często pojawiając się na okładkach nie tylko Vogue’a, ale też Playboya. Jak przyznała w jednym z wywiadów, ma bzika na punkcie bielizny i kolekcjonuje ją od lat. Ma w swoich zbiorach wiele historycznych modeli, które w dużym stopniu stały się inspiracją do powstania kolekcji.