Edyta Pazura na minus
Edyta Pazura zazwyczaj ubiera się dość zachowawczo i dzięki temu nie zalicza spektakularnych, modowych wpadek. Tym razem chciała zabłysnąć i... się nie udało. Strój, który włożyła na pokaz kolekcji Macieja Zienia na sezon jesień-zima 2013/2014, zniekształcił jej figurę i znacznie ją postarzył.
Co jest największym "grzechem" tej stylizacji? Proporcje, proporcje i jeszcze raz proporcje! Edyta Pazura optycznie skróciła sobie nogi i nienaturalnie wydłużyła tułów. Ten drugi został ponadto powiększony za sprawą bufiastych rękawków. Spódnica z trenem dodatkowo "przybiła" sylwetkę do ziemi. Istotny jest też zły dobór stroju do wieku celebrytki. Edyta jest jeszcze bardzo młoda. Zestaw, który wybrała pasowałby dla kobiety co najmniej dwa razy starszej. Nie pomogły nawet modne szpilki z metalicznym noskiem. Jest ciężko i przytłaczająco.
Zła jest też fryzura Edyty. Niepotrzebny tapir i lok wyglądają staromodnie. A mdły makijaż potęguje babciny efekt.