Tomasz Kot
Nie zawsze chciał być aktorem. Tuż przed maturą aktor, którego monodram o seksie bije aktualnie rekordy popularności, zdecydował, że zostanie księdzem. Po zdanej maturze Tomasz Kot, przekonany, iż jego powołaniem jest życie w czystości, złożył podanie o przyjęcie do seminarium duchownego. Po roku nauki w seminarium przyszły gwiazdor odkrył w sobie także powołanie do aktorstwa. Powołanie to dostrzegli w nim również członkowie komisji egzaminującej kandydatów starających się o indeks krakowskiej szkoły teatralnej.