Beata Sadowska
"Świąteczny obiad z gwiazdami" stał się tradycją w restauracji "Podwale", gdzie znani i lubiani na chwilę przemieniają się w kelnerów, usługujących dzieciom, które znalazły się w trudnej sytuacji społecznej.
Celebryci już po raz piąty, przenieśli w kolorowy świat, setki najmłodszych, którzy przez moment mogli dotknąć gwiazd.
Mimo, że serwowane potrawy nie znajdą się w świątecznym menu, to kucharze doskonale wiedzieli czego potrzeba, aby zaspokoić gusta najmłodszych. Oprócz atrakcji kulinarnych na dzieci czekało również mini Zoo, stworzone przez Cyrk Zalewski. Każdy mógł pojeździć na łyżwach z Marcinem Mroczkiem, albo odebrać watę cukrową od Michała Milowicza.
"To cudowne spotkanie, dzięki któremu możemy dać iskrę nadziei na wspaniałe święta. Cieszę się, z tego, że samo serwowanie hamburgerów, frytek i lodów może wyzwalać taką radość"- mówi Edyta Herbuś.
Gwiazdy, w ten dzień stały się nie tylko idolami ze szklanego ekranu, ale przede wszystkim tymi, którzy oprócz pysznych potraw nosili nadzieję na lepsze jutro.
Ile potraw roznieśli, a ile radości rozdali? Nie był w stanie policzyć nikt!