Pełzający ślimak
Na liście dziwnych zabiegów kosmetycznych nie może zabraknąć też... ślimaka. Niezwykłe właściwości jego śluzu były znane już w Starożytnej Grecji. Na czym polega zabieg? Na czołganiu się mięczaka po twojej twarzy. Obrzydliwe? Jakie daje efekty? - Podczas pełzania ślimak wydziela bogaty w białko śluz, który stymuluje produkcję kolagenu. Metoda zmniejsza szkody spowodowane przez wodne rodniki, które z czasem prowadzą do powstawania zmarszczek i utraty elastyczności skóry - wyjaśnia Donna Spangler, ekspertka ds. urody i fitness w Hollywood.
Obecnie na szeroką skalę produkuje się kosmetyki ze śluzem ślimaka, który zawiera alantoinę, kwas glikolowy, witaminy A,C i E. Badania potwierdziły, że ma działanie: regenerujące, przeciwutleniające, złuszczające, przeciwzmarszczkowe, nawilżające, poprawiające elastyczność skóry i przeciwzapalne.