Prokuratura (i media) oskarżają żonę znanego polityka lewicy o prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu. Wyrok nie został jeszcze wydany, ale zachowanie mężczyzny jest wymowne. Jego postawa niektórym kojarzy się z rycerzem broniącym honoru swojej damy. Mi raczej z tzw. histeryczną siłą człowieka postawionego pod ścianą.