Martina Shakya nie prowadzi życia typowej dziewczynki. Kilkulatka nosi tytuł Kumari Devi, czyli „Bogini dziewicy”. Mieszka w pałacu, ma na stałe przydzielonych opiekunów, wychodzi na ulice miasta Katmandu jedynie 13 razy w roku. Choć „wychodzi” to złe słowo, ponieważ młoda bogini zawsze jest noszona. Wszak bóstwa nie powinny stąpać po ziemi.