Miał 18 lat. Zginął 17 grudnia 1970 r. zastrzelony na przystanku kolejki Gdynia Stocznia. Upadł na kładce, tuż przy schodach i wtedy podnieśli go nieznajomi ludzie. Ponieśli go w pochodzie. Jakaś kobieta przykryła jego ciało biało-czerwoną flagą. Gdzieś po drodze ludzie wyrwali z jakiegoś baraku drzwi. Położyli na nich Zbyszka.i ponieśli go Świętojańską.