Seksizm i mizoginia wciąż mają się świetnie. Dowodem na to jest artykuł tabloidu "Mail on Sunday", w którym autor zarzuca polityczce Partii Pracy celowe rozpraszanie premiera Wielkiej Brytanii podczas przemówień w Izbie Gmin. Według dziennika, Angela Rayner miała "rozłączać i krzyżować nogi" na wzór bohaterki "Nagiego Instynktu". Feministki wzięły w obronę kobietę.