– Długo starałam się myśleć, że tata został w to tylko uwikłany, że nie jest faktycznym sprawcą. Nigdy nie zapytałam o to wprost – mówi 41-letnia radomianka Ewa Waluś. Gdy miała 14 lat, jej ojciec Janusz Waluś zastrzelił w RPA Chrisa Haniego, jednego z najpopularniejszych czarnoskórych polityków.