Prezydent Katowic Marcin Krupa stwierdził w wywiadzie, że zarządza "twardą ręką" i "lepiej rozmawia mu się z mężczyznami niż z kobietami". Cztery dni po wyborach aktywistki z grupy "Każda jest ważna" wystosowały do niego wniosek w tej sprawie. Po kilku godzinach odpowiedział.