"Kiedy stoi na tylnych łapach, ma ponad 182 cm wysokości. To oznacza, że jest wyższy niż większość personelu, który się nim opiekuje" - mówi Sammy Howard z organizacji RSPCA, do której trafił ogromny mastiff. Basher jest po kilku nieudanych adopcjach. Przez ponad dwa lata błąkał się po zwierzęcych fundacjach, poszukując domu. Jego historia zaskakuje.