Izabela Trojanowska była jedną z największa gwiazd estrady w PRL-u. Mało kto wie, że piosenkarka była inwigilowana przez ówczesne władze. - Wyjątkowo źle to zniosłam. Zaczęłam myśleć wstecz, co mogli podsłuchiwać - wspomina w nowym wywiadzie. Była też nagrywana.