Gdyby wyeksponować dostępne tu produkty na tle białej ściany, szybciej można by je wziąć za eksponaty z muzeum wzornictwa przemysłowego niż za wymyślne zabawki erotyczne. A gdyby Bóg stworzył penisa wyłącznie dla kobiecej przyjemności, bardziej przypominałby pewnie jedno z tych cacek.