Tajemnica sandałów i skarpetek
Rzeczywiście sandałowi skarpetkowicze nie są krępowani przez okowy mody, nie przejmują się, że burzą estetykę ulic, deptaków i bulwarów. Mają w nosie modowe pretensje. Forumowiczka Lila_38 buduje wizerunek takiego pana: „Facet w skarpetkach i w sandałach to koleś w bermudach i koszulce polo z rękawami, powiewającymi jak sztandary, z saszetką pod pachą (starszy typ), lub z pokrowcem na komórkę, który zwisa mu z szyi jak medalion lub amulet. To gość, który w samochodzie wozi rozpakowaną do połowy choinkę zapachową”.
Ci, którzy pomstują na sandały i skarpety zastanawiają się jakiego koloru skarpetki są najgorszym wyborem. Większość przerażają szare frotte, choć duża grupa pomstuje na długie, nylonowe podkolanówki. „Czy oni coś chcą ukryć, bo nie chce mi się wierzyć, że im wygodnie?” dziwi się AnnaMaria_25.