Po francusku
Francuzi uchodzą za wytrawnych kochanków. Nie bez powodu więc seks oralny nazywany jest miłością francuską. Kiedy już przestudiujecie mapę swoich miejsc erogennych, koniecznie podróżujcie po niej jak najdłużej. Wiele rozkoszy przynoszą pieszczoty językiem. Może tym razem, zamiast zacząć od góry, zacznijcie od stóp zmierzając coraz wyżej. Przemierzając tę drogę w odwrotnym kierunku, możecie na niej spotkać wiele zaskakujących doznań.
POLECAMY: * CO JEST NORMALNE W SEKSIE?*