Odważne decyzje to dla niej codzienność
Jak się okazuje, May celowo dobrała do swojego ówczesnego przemówienia taką, a nie inną parę butów. Chodziło jej o ocieplenie swojego wizerunku twardej, niezależnej i ambitnej kobiety. Od tego czasu nie było stylizacji polityczki, która nie zostałaby szeroko omówiona przez różne media.