Theresa May
Komentowanie obuwia i oryginalnych strojów nowej „żelaznej damy” wielu uważa za seksizm. Za przykład podają chociażby ustępującego ze stanowiska premiera Davida Camerona, którego ubiór przechodzi bez echa. Z drugiej strony kogo mogłyby ekscytować grzeczne garnitury, nudne krawaty i zwykłe, czarne półbuty?