Jerzy Turek
Najbardziej popularny serialowy listonosz, Jerzy Turek, dwadzieścia lat temu stanął przed dramatem utraty głosu. W wywiadzie dla kaliskiego portalu naszemiasto.pl, aktor opowiada: „Wycięto mi migdałki. Dostałem polipów na strunach głosowych. Przeszedłem przez dwie kolejne operacje. I straciłem głos na pół roku. A czymże jest aktor bez głosu? Niczym. Wtedy myślałem, że skończę z aktorstwem”. Jerzy Turek przyznaje jednak, że nie rozpaczał i rozważał opcję pozostania kierowcą autobusu. „To mnie naprawdę pociągało. Głos szczęśliwie wrócił. Cienki, bo cienki, ale jednak”.