Ze skrajności w skrajność
Można powiedzieć, że brwi modelek bawiły się w kotka i myszkę. Na wybiegach raz po raz pojawiały się i znikały, by potem znów się pojawić i znów zniknąć. Podczas pokazów światowych FW ss2012 mogłyśmy zaobserwować kontynuację trendu utlenionych, niemal niewidocznych brwi (również u Magdy Roman i Honoraty Wojtkowskiej z Top Model 2), któremu w dalszym ciągu hołdują Rick Owens, Temperley London i Yves Saint Laurent.
Całkowicie kontrastowo objawiły się jednak modelki Thakoon z mocno zarysowanym łukiem i Altuzarra niemal graficzną linią brwi.
Na szczęście pokazom coraz częściej towarzyszy ich naturalne ułożenie i kolor. Ku uciesze Zuzanny Bijoch.