Ofiara przemocy domowej
Rzadko pojawia się na ściankach i branżowych imprezach. Jednak nie unika trudnych pytań dziennikarzy. W szczerych wywiadach opowiadała o nieudanych małżeństwach, chorobie i nieoczekiwanym zwolnieniu z pracy. Kilka miesięcy temu zaskoczyła wyznaniem, że doświadczyła przemocy domowej. Bił ją mąż - nieżyjący już, znany dziennikarz sportowy Janusz Atlas. Ten problem dotyka wiele Polek, dlatego prezenterka odważyła się publicznie przyznać do tego, że była przez niego bita. - Zostałam uderzona przez męża raz i, że tak powiem, w pijanym widzie. To był koniec tego małżeństwa. Tego dnia, w którym zostałam uderzona, spakowałam się i wyprowadziłam - przyznała Dowbor w rozmowie z "Galą". - Dzieci są dużo bardziej zniszczone psychicznie tym, gdy patrzą, jak ojciec bije matkę. Nie wolno na to pozwolić. Jeżeli siebie szanujesz, jeżeli chcesz dobra swoich dzieci, spakuj walizkę i odejdź - doradziła Dowbor. Decyzja nie była łatwa. Zostawiła mężowi mieszkanie, sama musiała zacząć wszystko od nowa. Dziś jednak przyznaje, że to był najmądrzejszy krok, jaki w życiu postawiła.