Anna Wendzikowska
To jedna z tych celebrytek, które mają świetny styl. Dlatego też wymagamy od niej o wiele więcej niż od reszty "bywalczyń". Zazwyczaj ją chwalimy, ale tym razem musimy zganić. Annę stać na o wiele lepszy wygląd!
Dziennikarka na pokaz marki Simple włożyła sukienkę z atelier Wioli Wołczyńskiej. Kreacja o architektonicznym fasonie nie pasuje do sylwetki Anny. Jest zbyt szeroka, a przy tym krótka, przez co wygląda jak strój kilkuletniej dziewczynki. Dodatkowo, szerokie rękawy i dekolt pod szyję do tego stopnia powiększają optycznie górę sylwetki, że aż trudno jest zwrócić uwagę na wyjątkowo zgrabne nogi dziennikarki. Mamy też wrażenie, że suknia jest na Annę za duża. Cała sylwetka prezentuje się wyjątkowo bezkształtnie. Niestety, nie pomogły nawet seksowne i nieco drapieżne sandałki marki Aldo. Sukienka wygląda tak dziecinnie, że aż zabawnie.
Na nic zdał się też, jak zwykle perfekcyjny, makijaż. Widać tu tylko dużą kropkę w kolorze lila-róż. Jak na możliwości Anny - jest źle.
Tekst: Natalia Kosznik i Joanna Kamińska
(nkjk/sr), kobieta.wp.pl