Ulubiona maseczka Magdy
Każda z nas zna przyjemność płynącą z zastosowania oczyszczającej maseczki po ciężkim dniu pełnym wyzwań. W czasach, gdy żyjemy wśród ogromnej ilości zanieczyszczeń, takie zabiegi to podstawa do zachowania czystej i świeżej skóry. Magda długo szukała tej idealnej, aż w końcu pokochała czarną maseczkę oczyszczającą:
"Od kilku tygodni szukam dla siebie maseczki idealnej. Takiej, która zbierze z twarzy to, co niepotrzebne i sprawi, że skóra będzie znaczniej bardziej delikatniejsza. Maska Pilaten sprawdza się świetnie. Dlaczego? Po pierwsze rzeczywiście oczyszcza skórę. Po drugie, nakładanie jej na twarz może być czystym hobby. Miękka substancja zastyga w ciągu kilku minut. Po chwili tworzy się z tego twarda maska, która praktycznie blokuje mimikę. Fani takich zabiegów będą zachwyceni. Ściąganie maski to już wyzwanie, ale rzeczywiście czuć, że działa. Atrakcyjna wydaje się być nie tylko zabawa ze zdejmowaniem maski z twarzy, ale i cena. Za nieco ponad 20 złotych można wykonać "czarny peeling" około 5 razy".