Ulubione kosmetyki redaktorek WP Kobieta. Oto nasze hity poniżej 50 złotych
Każda z nas ma swoje ulubione kosmetyki, które w sekrecie poleca najbliższym przyjaciółkom. Sprawdzone w każdych warunkach, zajmują wysokie miejsce na naszym prywatnym podium pod względem skuteczności i komfortu użytkowania. Postanowiłyśmy zdradzić wam nasze sekretne kosmetyczne hity, których cena nie przekracza 50 złotych.
Mój niezawodny cień do powiek
Odkąd zaczęłam się malować, cień do powiek był moim ulubionym kosmetykiem. Podkreśla spojrzenie i sprawia, że nasze oczy stają się wyraziste. Moim ulubionym jest Maybelline Color Tattoo 24 hr w kolorze On and On Bronze. Używam go na co dzień, a zaczęłam tak dawno, że nawet już nie pamiętam. Jego niepodważalną zaletą jest wytrzymałość - po porannym nałożeniu około 6.30 rano, trzyma się bez problemu do późnego wieczora. Jego kremowa konsystencja zapobiega osadzaniu się na w zagięciu powieki, co często zdarza się przy cieniach sypkich. Lubię nakładać go palcem, delikatnie wklepując w powiekę. Efekt jest naturalny, a lekko migoczący kolor podkreśla spojrzenie. Taki błyskawiczny makijaż oczu pasuje na co dzień i na wieczór, mały słoiczek starcza na wiele miesięcy. Dla mnie to hit!
Ulubiony krem pod oczy Marty
Krem pod oczy to niezwykle ważny element codzinnej pielęgnacji. Dzięki niemu nasze spojrzenie jest świeże, a my wyglądamy na bardziej wypoczęte. Marta sprawdziła wiele marek, ale z tego kremu jest najbardziej zadowolona:
"Kosmetyki Mincer odkryłam dosyć niedawno, ale już zdążyły skraść moje serce. Szczególnie do gustu przypadł mi krem pod oczy VitaC Infusion Mincer Pharma. Krem jest totalnym zastrzykiem energii dla mojej skóry wokół oczu! Po paru tygodniach stosowania jest nawilżona, jedwabiście gładka, wypoczęta i rozświetlona, a cienie pod oczami zniwelowane. Przetestowałam już naprawdę sporą ilość tego typu kremów innych marek, ale żaden z nich nie dawał tak widocznych efektów. Na pewno sięgnę po niego kolejny raz. Polecam bez dwóch zdań".
Peeling, który uwielbia Paulina
Podczas pielęgnacji skóry nie możemy skupiać się tylko na twarzy. Reszta naszego ciała również potrzebuje złuszczania i nawilżania. Doskonałym sposobem jest używanie peelingu, który nie tylko wygładzi nasze ciało i przygotuje je do kolejnych kroków pielęgnacji, ale i pozostawi na skórze piękny zapach. Ulubionym peelingiem Pauliny jest ten o zapachu granatu:
"Peeling to dla mnie podstawa pięknej skóry. Ten od Organic Shopu ma nie tylko wyjątkowo ekonomiczne opakowanie, ale też cudownie pachnie słodkimi owocami. Olejek jojoba i mięta orzeźwiają i pobudzają do działania. Cukrowy peeling to obowiązkowy element mojej pielęgnacji".
Ulubiona maseczka Magdy
Każda z nas zna przyjemność płynącą z zastosowania oczyszczającej maseczki po ciężkim dniu pełnym wyzwań. W czasach, gdy żyjemy wśród ogromnej ilości zanieczyszczeń, takie zabiegi to podstawa do zachowania czystej i świeżej skóry. Magda długo szukała tej idealnej, aż w końcu pokochała czarną maseczkę oczyszczającą:
"Od kilku tygodni szukam dla siebie maseczki idealnej. Takiej, która zbierze z twarzy to, co niepotrzebne i sprawi, że skóra będzie znaczniej bardziej delikatniejsza. Maska Pilaten sprawdza się świetnie. Dlaczego? Po pierwsze rzeczywiście oczyszcza skórę. Po drugie, nakładanie jej na twarz może być czystym hobby. Miękka substancja zastyga w ciągu kilku minut. Po chwili tworzy się z tego twarda maska, która praktycznie blokuje mimikę. Fani takich zabiegów będą zachwyceni. Ściąganie maski to już wyzwanie, ale rzeczywiście czuć, że działa. Atrakcyjna wydaje się być nie tylko zabawa ze zdejmowaniem maski z twarzy, ale i cena. Za nieco ponad 20 złotych można wykonać "czarny peeling" około 5 razy".
Płyn do demakijażu, który uwielbia Ola
Promienna cera to efekt dokładnego demakijażu przed wieczorem. Wiele gwiazd, które cieszą się idealną skórą mówi, że choćby były najbardziej zmęczone, nigdy nie położą się spać w makijażu. To podstawa, która zapobiega przedwczesnemu starzeniu się skóry i powstawaniu niedoskonałości. Dopiero po zmyciu makijażu skóra jest w stanie przyjąć drogocenne składniki serum lub kremu, które nakładamy na noc. Ola ma na to swój sprawdzony sposób:
"Uwielbiam płyny do demakijażu Bielendy, bo to jeden z tych kosmetyków, który mimo niskiej ceny zaskakuje cię jakością. Skutecznie usuwa makijaż, a przy tym jest bardzo łagodny dla skóry, szczególnie tej wokół oczu. Świetnie zmywa też resztki po kolorowych pomadkach. Przy tym wszystkim jest bardzo wydajny. Świetnie sprawdza się też w podróży. Wypróbowałam chyba już wszystkie z tej serii, ale mój ulubiony to awokado. Naprawdę jest super!".