Maski do ust
To oczywiście nie wszystkie sposoby, po które możesz sięgnąć. Ostatnio pojawiły się również specjalne maseczki odżywcze do ust. I w kremie i w płatku, a także sera, kremy czy zabiegi w gabinetach. Liczy się nie tylko skóra na samych ustach, ale i wokół nich. Jeśli jest przesuszona szybciej pojawiają się na niej zmarszczki. Nic dziwnego, że niektóre kobiety uzależniają się od zabiegów powiększania ust, bo ich skutkiem ubocznym jest brak spierzchniętej skóry. To efekt działania kwasu hialuronowego, który nie tylko wypełnia usta, ale i głęboko nawilża naskórek. Natomiast jeśli nie lubisz igieł i daleka jesteś od testowania medycyny estetycznej na własnej skórze, szukaj kwasu hialuronowego w sztyftach czy balsamach do ust. Jednak czegokolwiek byśmy nie stosowały, liczy się również sposób aplikacji. I ilość kosmetyku. Niektóre kobiety co chwilę poprawiają usta szminką, albo nakładają na nie balsam, a ich wargi wcale nie wyglądają na bardziej zadbane, tylko wyraźnie widać macerujący się naskórek. Ile razy w ciągu dnia powinnyśmy używać balsamów czy szminek nawilżających lub odżywczych?
– Zawsze przed wyjściem na wiatr, mróz lub duże słońce należy położyć balsam ochronny. Jeśli problemem jest podrażniona przesuszona skóra czerwieni wargowej należy przez większość dnia nakładać kosmetyk ochronny. Pamiętajmy jednak, że zbyt częste nakładanie balsamów i pomadek to utrzymywanie ciągłej okluzji na skórze, które przynosi efekt odwrotny od zamierzonego. Nadmiernie natłuszczany naskórek, przestaje prawidłowo się namnażać i pojawia się wtórne przesuszenie – przestrzega Wioletta Kaniewska z Elite.