Rozmazałaś się
Każda panna młoda chce wyglądać doskonale. Pragnie, aby w dzień ślubu opłaciły się seanse u dermatologa, kosmetyczki i u wizażystki. Dobrze też wie, że w ten dzień będzie na swoistym cenzurowanym: zawsze znajdzie się jakaś kuzynka, która głośnym szeptem będzie chciała poinformować ją o niedociągnięciach w urodzie lub stylizacji. „Rozmazałaś się”, „Wystaje ci ramiączko”, „Treska ci się odpina”. Jeśli już zauważymy, że coś szwankuje w idealnym wizerunku panny młodej, powiedzmy o tym jej druhnie lub świadkowej – tylko ona ma prawo zareagować stosownie do sytuacji i poprawić mankamenty.