To warto mieć!
Kilka lat temu popularna gazeta dla pań radziła im, aby zawsze mieć w swej bieliźniarce 3 staniki: biały, czarny i cielisty. Nikt nie deliberował nad modelami i formami biustonoszy. A co by Pani radziła dziewczynom: jakie staniki dobrze mieć zawsze w swej bieliźniarce.
Kolory to rzecz gustu, na pewno jednak warto mieć choćby jeden cielisty stanik pod białą bluzkę, nawet jeśli nie nosimy na co dzień jasnej odzieży. Jeśli nie przepadamy za beżem – spróbujmy jasnego różu. Reszta jest właściwie sprawą indywidualnych potrzeb oraz właściwości naszego biustu. Trzeba mieć przynajmniej kilka biustonoszy codziennych, w których jest nam wygodnie i w których wiemy, że wyglądamy dobrze. Poza tym warto mieć coś na wyjątkowe okazje – np. do głębszego dekoltu, jeśli je nosimy, dobry jest fason plunge, czyli z obniżonym mostkiem. Latem, gdy odsłaniamy ramiona, przyda się dobrze podtrzymujący biustonosz z odpinanymi ramiączkami - produkuje się je nawet do brytyjskiej miseczki H! Poza tym radzę każdej kobiecie, by miała w swojej szufladzie coś zachwycającego – coś, w czym same się sobie podoba. Ponieważ każdą z nas zachwyca co innego, nie będę precyzować. Gwarantuję jednak, że piękna bielizna wspaniale poprawia samopoczucie!
Rozmawiała Aleksandra Pielechaty
POLECAMY: * Piersi na miarę*