Skaza ofiary
Młodzież zaczyna bać się świata ludzi dorosłych. Tam łatwo można stać się następnym ogniwem w łańcuchu przemocy. Szkolne łobuzy to w większości dzieci, które same były bite. Tym na drugim biegunie trudno zaakceptować siebie. Boją się wchodzenia w związki, przeświadczeni, że nic dobrego z nich nie wynika. Z drugiej strony bardzo często dziewczyny - ofiary przemocy, wiążą się z partnerami, którzy piją i biją tak jak ojcowie. Ofiary mają niskie poczucie własnej wartości. Brakuje im świadomości, że mogą mieć wpływ na swoje życie. Dlatego nie planują przyszłości. Cel jest tylko jeden: przetrwać kolejny dzień. Terapeuci twierdzą, że ofiara przemocy to często też jej świadek. Radek widział, jak pijany ojciec nachylał się z nożem nad matką. Kolega ojca zatrzymał chłopaka, kiedy próbował jej pomóc. Radek ma 18 lat i nieustanne poczucie bezsiły, a jednocześnie dużej odpowiedzialności za matkę.