Spokojnie, bez stresu…
Od Foremniak można by uczyć się dziś siły spokoju. Choć nie zawsze tak było, teraz woli żyć spokojnie i unikać rozgłosu. - Bycie w blasku fleszy było bardzo męczące. Zabierało mi prywatność i pochłaniało wiele energii. Dziś żyję spokojniej. Staram się dbać o siebie. A co za tym idzie, nie wchodzę w "krzykliwe" relacje. Omijam hałas. Skupiam się na tym, co dla mnie ważne. (…) Człowiek boi się ciszy, bo w niej konfrontuje się sam ze sobą – mówi w wywiadzie.