Pięcioro dzieci!
Kiedy po ślubie powiedzieli swoim rodzicom, że chcą mieć piątkę dzieci, ci pukali się w czoło. Myśleli, że to taka młodzieńcza fanaberia. Nie martwili się, bo nie wierzyli, że spełnią swoje plany. Dwa lata po ślubie urodził się Antek (7 lat), potem Kasia (6 lat). Kiedy planowali trzecie dziecko, rodzina i znajomi reagowali niedowierzaniem. Brali ich za dziwaków. Jak urodził się Kuba (3 latka), to koleżanki nie wiedziały jak się zachować, nie spieszyły z gratulacjami. - Traktowały nas, jakby spotkało nas jakieś nieszczęście. Zamiast cieszyć się razem ze mną, z grobową miną mówiły, jak bardzo musi mi być ciężko. Było nam strasznie przykro, że nie akceptują naszego wyboru - wspomina Asia.