Wirtualne stosunki, czyli cyberseks
Wśród specjalistów trwa również dyskusja, czy cyberseks uprawiany przez osoby, które są w stałych związkach, jest zdradą. Chociaż nie ma tu fizycznego kontaktu, krytycy takich stosunków utrzymują, że pobudzenie i emocje, które towarzyszą „cyberzdradzie” , powodują problemy w związkach. Mąż czy partner z trudem poradzi sobie z wirtualną zdradą partnerki, bo „cyberromans” rozbił już niejeden związek. Niektórzy jednak nadal nie widzą zagrożeń w wirtualnych romansach. Bo czymże jest flirtowanie na ekranie, bez prawdziwego fizycznego kontaktu? Sprawa jednak komplikuje się, kiedy wirtualne igraszki w Internecie przeradzają się w nałóg, w najgorszym wypadku nawet pozbawiając nas umiejętności prawdziwego zbliżenia „w realu”. Wtedy „cyberkochanek” może stać się emocjonalną kaleką.