Zamiast specjalisty, viagra z czarnego rynku
Choć wizyty u seksuologów stają się coraz popularniejsze, po tę formę ratunku sięgamy zdecydowanie zbyt rzadko – i dopiero wtedy, gdy rozstanie partnerów wisi na włosku. Zaledwie 7 proc. Polaków decyduje się na skorzystanie z pomocy specjalisty seksuologa.
Jak pokazują statystyki do gabinetów seksuologów najczęściej pukają mężczyźni w wieku 17-30 lat, mający trudności z kontrolowaniem wytrysku i po 45-tym roku życia, cierpiący na zaburzenia erekcji. U kobiet najczęstsze jest obniżenie popędu i bolesne współżycie.
Zamiast iść do seksuologa Polacy wolą leczyć się na własną rękę. Mężczyźni, w akcie desperacji, leczą się sami, kupując viagrę na czarnym rynku. O ile niebieska pigułka brana pod okiem specjalisty może pomóc, o tyle leczenie się nią samemu może skończyć się tragicznie. Kobiety, które mają problemy z suchością pochwy, kupują z kolei żel w aptece w przekonaniu, że to załatwia sprawę. W rzeczywistości doraźnie może pomóc, ale nie rozwiązuje problemu, bo nie dociera do jego źródła.
Daria Jaworska (dja/pho)