Blisko ludziWolimy się rozwieść niż iść do seksuologa

Wolimy się rozwieść niż iść do seksuologa

Wolimy się rozwieść niż iść do seksuologa

Na temat seksu teoretycznie wiemy już wszystko. Nic nie może nas zdziwić i zaskoczyć. Aby odświeżyć monotonne noce, wystarczy jedna wizyta w sex-shopie. Aby poznać wszystkie tajniki orgazmu, wystarczy poszperać w sieci. Czytamy wyniki badań i studiujemy statystyki, porównując je z naszym życiem seksualnym i oddychamy z ulgą gdy mieścimy się w normie. Wciąż jednak nie umiemy rozmawiać ze sobą o seksie, a coraz więcej małżeństw rozpada się z powodu nieudanego życia intymnego.

Na temat seksu teoretycznie wiemy już wszystko. Nic nie może nas zdziwić i zaskoczyć. Aby odświeżyć monotonne noce, wystarczy jedna wizyta w sex-shopie. Aby poznać wszystkie tajniki orgazmu, wystarczy poszperać w sieci. Czytamy wyniki badań i studiujemy statystyki, porównując je z naszym życiem seksualnym i oddychamy z ulgą gdy mieścimy się w normie. Wciąż jednak nie umiemy rozmawiać ze sobą o seksie, a coraz więcej małżeństw rozpada się z powodu nieudanego życia intymnego.

Według najnowszych badań, liczba rozwodów rośnie w Polsce w zastraszającym tempie – przybywa ich dwukrotnie szybciej niż ślubów. Rozstają się coraz młodsi ludzie – aż 20 proc. rozwodów dotyczy par o stażu krótszym niż 4 lata. Największą "grupą ryzyka" są trzydziestoparolatkowie, będący ledwie kilka lat po ślubie.

A o problemy nietrudno – szczególnie, że tempo naszego życia nie pozwala zwolnić nawet w sypialni. Prof. Zbigniew Lew Starowicz, w wywiadzie dla PAP, podkreślił, że to właśnie brak czasu jest jednym z problemów utrudniających Polakom osiągnięcie satysfakcji z życia seksualnego.

Daria Jaworska/Paulina Hosaja (dja/pho)

POLECAMY:

1 / 4

Nie wiem, jak ci to powiedzieć...

Obraz
© Thinkstockphotos

Nie chodzi więc o to, że Polacy nie miewają fantazji, to raczej chroniczny brak czasu i zmęczenie utrudniają wprowadzanie ich w życie. Dużo pracujemy, dużo zarabiamy, pijemy dużo kawy, palimy dużo papierosów. A po pracy dużo alkoholu. Wszystkiego dużo, tylko tego seksu jakoś za mało.

Niewiele też rozmów o seksie. Z badań przeprowadzonych przez SMG/KRC wynika, że dla 43 proc. Polek w wieku od 18 do 40 lat ich życie seksualne to temat wstydliwy. Polki nie lubią rozmawiać o seksie nawet ze swoimi partnerami.

Tymczasem seksuolog, Zbigniew Lew-Starowicz zauważa, że brak rozmów o seksie może prowadzić nawet do rozpadu związku. W wywiadzie dla serwisu Nauka w Polsce podkreśla: „Brak umiejętności rozmawiania o seksie ma złe skutki. Bardzo wiele małżeństw w Polsce rozpada się z powodu nieudanego życia seksualnego. Można na ten temat przez jakiś czas nie rozmawiać, ale jeśli widać, że między partnerami zanika życie seksualne, trzeba coś z tym zrobić. (…) Mężczyźni mają nadzieję, że problem sam zniknie i szukają ratunku w Internecie, kobiety winą za niepowodzenia obarczają siebie” – tłumaczy Lew-Starowicz.

POLECAMY:

2 / 4

Zamiast specjalisty, viagra z czarnego rynku

Obraz
© Thinkstockphotos

Choć wizyty u seksuologów stają się coraz popularniejsze, po tę formę ratunku sięgamy zdecydowanie zbyt rzadko – i dopiero wtedy, gdy rozstanie partnerów wisi na włosku. Zaledwie 7 proc. Polaków decyduje się na skorzystanie z pomocy specjalisty seksuologa.

Jak pokazują statystyki do gabinetów seksuologów najczęściej pukają mężczyźni w wieku 17-30 lat, mający trudności z kontrolowaniem wytrysku i po 45-tym roku życia, cierpiący na zaburzenia erekcji. U kobiet najczęstsze jest obniżenie popędu i bolesne współżycie.

Zamiast iść do seksuologa Polacy wolą leczyć się na własną rękę. Mężczyźni, w akcie desperacji, leczą się sami, kupując viagrę na czarnym rynku. O ile niebieska pigułka brana pod okiem specjalisty może pomóc, o tyle leczenie się nią samemu może skończyć się tragicznie. Kobiety, które mają problemy z suchością pochwy, kupują z kolei żel w aptece w przekonaniu, że to załatwia sprawę. W rzeczywistości doraźnie może pomóc, ale nie rozwiązuje problemu, bo nie dociera do jego źródła.

Daria Jaworska (dja/pho)

POLECAMY:

3 / 4

Seks to temat tabu

Obraz
© Thinkstockphotos

Dlaczego tak bardzo obawiamy się wizyty o seksuologa? Głównie dlatego, że nie wiemy, czego się po niej spodziewać. Wiele osób zastanawia się, jak wygląda taka wizyta, czy będą musieli się rozbierać i ile konsultacji potrzeba, żeby rozwiązać problem.

- Najtrudniejsze dla wielu pacjentów jest mówienie na temat najbardziej intymnej sfery życia, jaką jest seks” - podkreśla Magdalena Krzak, psycholog i seksuolog. Jest to bardzo krępujące, szczególnie, że nie zawsze wiemy jakim nazewnictwem powinniśmy posługiwać się w rozmowie ze specjalistą.

Prof. Lew-Starowicz przypomina też, że w tym przypadku decydującą rolę odgrywa wychowanie: „O tym, czy jako ludzie dorośli potrafimy mówić o seksie w sposób jasny, decyduje sposób, w jaki wychowano nas w domu rodzinnym, a potem w szkole. W tradycyjnym polskim domu seks to temat tabu. Jeśli ktoś nie poznał terminologii dotyczącej seksualności człowieka w procesie wychowania, to nawet jeśli będzie potem czytał artykuły na temat seksu, i tak nie będzie potrafił rozmawiać o seksie wprost, nawet z własnym partnerem” - mówi w wywiadzie dla Nauki w Polsce.

POLECAMY:

4 / 4

Dla mnie nie ma tematów tabu

Obraz
© Thinkstockphotos

Z jakimi problemami zgłaszamy się najczęściej? - Wśród kobiet najczęstszy jest brak ochoty na seks, a wśród mężczyzn zaburzenia erekcji i wytrysk przedwczesny. Często też po pomoc zgłaszają się pary, u których problemy natury seksualnej wynikają z konfliktów i nieporozumień w związku - mówi Magdalena Krzak, psycholog i seksuolog.

Jak wygląda wizyta u seksuologa? Podstawą jest wywiad i rozmowa na temat problemu, który skłonił pacjenta do wizyty. Może on zostać zapytany kiedy pojawiła się niedyspozycja, jak często występuje, czy pojawia się stale czy może nieregularnie. Bardzo ważne są przebyte choroby, urazy, zażywane leki oraz styl życia. Seksuolog może również zadawać pytania związane z wcześniejszymi doświadczeniami seksualnymi, może zapytać o odczucia partnerki. Jeżeli lekarz uzna, że konieczne są dodatkowe badania, z pewnością je zleci.

Pacjenci obawiają się jak seksuolog zareaguje na opis problemu, obawiają się, że ich przypadek będzie wyjątkowy, dziwny. I choć lęk ten jest całkowicie zrozumiały, nie znajduje uzasadnienia w postawie seksuologów, bo, jak podkreślają specjaliści - w tej dziedzinie nie ma tematów tabu.

Daria Jaworska/Paulina Hosaja (dja/pho)

POLECAMY:

seksseksuologproblemy seksualne

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (30)