Pani na zamku
Wonna, która należy do grona najbogatszych Szwedów, uważa, że najlepiej mierzyć siły na zamiary, zaczynać od prostych interesów. Pracuje nad książką ("Businesswoman Wonna I de Jong"). Chce robić filmy w Hollywood. Mówi, że wielkie pieniądze potrzebują koncentracji i spokoju. "Ja mam ciągle marzenia, miałam marzenia od małego dziecka i pewnie umrę jeszcze z marzeniami, bardzo chętnie niespełnionymi, bo cóż bylibyśmy warci, gdybyśmy byli absolutnie spełnieni" - powiedziała w jednym z wywiadów (cytat za szwecja.net).
(RAF)/WP Kobieta