Maria Kaczyńska
Stylowo i bardzo elegancko miało być w przypadku kreacji naszej prezydentowej Marii Kaczyńskiej, przygotowanej specjalnie na bal u prezydenta. Niestety tak nie jest. Kreacja przywołuje dziwne skojarzenia z dancingami z lat siedemdziesiątych, gdzie panie z natapirowanymi włosami i zielonymi cieniami na powiekach tańczyły w rytm przebojów Boney M. czy Denisa Roussos. W tej sukience zdecydowanie za dużo się dzieje. Mamy więc fioletowe cekiny, fioletowe, szyfonowe rękawy, fioletowe falbany na dole i do tego satynowy, fioletowy pas w talii. Czy nie za dużo tego fioletu?