Różowa landrynka
Choć Magda Gessler ma swój styl i ubiera się modnie, sama przyznaje, że lata temu nie była arbitrem elegancji. Fascynował ją przepych i kicz. W rozmowie z Piotrem Najsztubem w „Vive”, wspomina, że wstydzi się swojego barokowego wizerunku z początku lat 90-tych.
„Widzę zdjęcia tamtej Magdy, z brylantowymi kolczykami wielkości jaja strusiego i w różowej sukience z satyny...” wspomina Gessler.
POLECAMY: * Pamiętliwa i mściwa Magda Gessler?*